Idealny kabel, aby w bi (a najlepiej tri) wire'ingu podpiąć pod głośniki basowe. Tam sprawdzi się bezbłędnie.
Generalnie po 'przesiedce' z taniego QED'a Bronze dźwięk nabrał innej jakości - po prostu sie otworzył.
Kabelek daje sporo powietrza wokół instrumentów i wali świetnym basiszczem aż miło. Całkiem przyjemna jest też średnica, ale już wysokie rejestry istnieją w bardzo ograniczonej ilości. Tam też najwięcej jest zapiaszczenia i szorstkości. Uważam, że w kablu za ponan 200 pln za metr dzwięk powinien być znacznie bardziej naturalny, przejrzysty i otwarty. Mmmo to długo nie mogłem znaleźć dobrego następcy do swojego systemu (w przyzwoitych cenach oczywiście). Ani tańszy brat z serii Pro, ani Audio Note AN-L, ani AQ Bedrock, czy Kimber (jakiś z ósemką) nie wyróżniały się na jego tle.
Zdecydowanego pogromcę znalazł natomiast w Vdh The Breeze.
Słówko jeszcze o paskudnym wyglądzie (kto wymyślił takie kolory?!), którego nie zakceptuje co najmniej 90% żon :). Kabel jest po prostu obrzydliwy z wyglądu i tak sztywny, że musi mieć wiele wolnej przestrzeni. Słabo toleruje zgięcia i załamania. Z tego też powodu należy pamiętać, aby kupić go o kilkadziesiąt centymetrów więcej niż kupujemy zazwyczaj.